Autor |
Wiadomość |
Matrix |
Wysłany: Wto Mar 2009 3 16:11:38 GMT Temat postu: |
|
Rosjanom i Polakom nie straszne są niskie temperatury.
20°C - Grecy zakładają swetry (jeśli je tylko mogą znaleźć).
15°C - Jamajczycy włączają ogrzewanie (oczywiście,jeśli je mają).
10°C - Amerykanie zaczynają się trząść z zimna. Rosjanie na daczach sadzą ogórki.
5°C - Można zobaczyć swój oddech. Włoskie samochody odmawiają posłuszeństwa.
Norwedzy idą się kąpać do jeziora.
0°C - W Ameryce zamarza woda. W Rosji woda gęstnieje.
- 5°C - Francuskie samochody odmawiają posłuszeństwa
- 15°C - Kot upiera się, że będzie spał z tobą w łóżku. Norwedzy zakładają swetry.
- 17.9°C -W Nowym Jorku właściciele domów włączają ogrzewanie.
Rosjanie ostatni raz w sezonie wyjeżdżają na dacze.
- 20°C - Amerykańskie samochody nie zapalają.
- 25°C - Niemieckie samochody nie zapalają. Wyginęli Jamajczycy.
- 30°C - Władze podejmują temat bezdomnych. Kot śpi w twojej piżamie.
- 35°C - Zbyt zimno, żeby myśleć. Nie zapalają japońskie samochody.
- 40°C - Planujesz przez dwa tygodnie nie wychodzić z gorącej kąpieli.
Szwedzkie samochody odmawiają posłuszeństwa.
- 42°C - W Europie nie funkcjonuje transport. Rosjanie jedzą lody na ulicy.
- 45°C - Wyginęli Grecy. Władze rzeczywiście zaczynają robić coś dla bezdomnych.
- 50°C - Powieki zamarzają w trakcie mrugania. Na Alasce zamykają lufcik podczas kąpieli.
- 60°C - Białe niedźwiedzie ruszyły na południe.
- 70°C - Zamarzło piekło.
- 73°C - Fińskie służby specjalne ewakuują świętego Mikołaja z Laponii.
Rosjanie zakładają uszanki.
- 80°C - Rosjanie nie zdejmują rękawic nawet przy nalewaniu wódki.
- 114°C- Zamarza spirytus etylowy. Rosjanie są wkurwieni. |
|
|
Matrix |
Wysłany: Nie Lip 2008 20 23:15:48 GMT Temat postu: |
|
ale nie kazda kobieta ma cieczke co 30dni, rozne sa modele...
tutaj taka ciekawa fraza prosto od kominka:
Z tym postępem cywilizacyjnym jest jak z kobietami. Jesteś młody, podobają ci się młode, jesteś starszy i nagle postrzegasz, że starsze i doświadczone są lepsze, ale i tak w końcu wracasz do źródeł i oglądasz się za młodymi. |
|
|
Przemo |
Wysłany: Nie Lip 2008 20 22:18:39 GMT Temat postu: |
|
teoretycznie sie da ale przyjmujac ze okres występuje regularnie
z blizniakami: prawdopodobienstwo a pod warunkiem prawdopodobienstwa b
jakie sa stawki alimentów?? |
|
|
Matrix |
Wysłany: Nie Lip 2008 20 18:21:57 GMT Temat postu: |
|
nie da sie, bo nie znamy dlugosci cyklu miesiaczkowego mariolki... |
|
|
Gabi |
Wysłany: Czw Lip 2008 3 22:49:10 GMT Temat postu: |
|
ej to jest tylko glupia gadka.. czy naparwde da sie to rozwiązac
Jasiek chodzi na imprezę co tydzień, Mariola co 16 dni. Znając okres cyklu miesiączkowego Marioli oblicz prawdopodobieństwo, że na wspólnej imprezie wpadną. Oblicz prawdopodobieństwo, ze będą to bliźniaki.
Pytanie dodatkowe: ile będą wynosić alimenty po 6 latach? |
|
|
Gabi |
Wysłany: Czw Lip 2008 3 22:46:42 GMT Temat postu: |
|
Jak pijemy:
- Anorektyk - nie zagryza.
- Egzorcysta - pije duszkiem.
- Grabarz - pije na umór.
- Higienistka - pije tylko czystą.
- Ichtiolog - pije pod śledzika.
- Kamerzysta - pije, aż mu się film urwie.
- Ksiądz - pije na amen.
- Laborant - pije, aż zobaczy białe myszki.
- Lekarz - pije na zdrowie.
- Matematyk - pije na potęgę.
- Ornitolog - pije na sępa.
- Pediatra - po maluchu.
- Perfekcjonista - raz, a dobrze.
- Pilot - nawala się jak messerschmit.
- Syndyk - pije do upadłego.
- Tenisista - pije setami.
- Wampir - daje w szyję.
- Wędkarz - zalewa robaka.
- Członkinie Koła Gospodyń Wiejskich - piją, tańczą i haftują. |
|
|
Matrix |
Wysłany: Wto Cze 2008 17 10:52:39 GMT Temat postu: |
|
<Olga> Gdybyś był dżentelmen, to nie kazałbyś mi tego robić
<Kamil888> Gdybyś była damą, to nie mówiłabyś z pełnymi ustami |
|
|
Matrix |
Wysłany: Pią Mar 2008 28 23:18:07 GMT Temat postu: |
|
|
|
|
Matrix |
Wysłany: Czw Lut 2008 21 7:57:47 GMT Temat postu: |
|
Ateista po śmierci trafił do piekła. Puka do bram, otwiera diabeł w gajerze od Armaniego, woń Hugo Bossa...
- Dzień dobry, zapraszam pana, oprowadzę po naszym piekle. Tutaj są sypialnie, tu natryski, sauna, solarium, jackuzzi, można korzystać do woli.
Ateista zdziwiony, nie wie, o co chodzi.
Wchodzą do następnego pomieszczenia. Długi stół, najlepsze alkohole, fura żarcia, chętne dziwki się kręcą, ludzie balują... ateista czuje, że musi być jakiś hak.
Następne pomieszczenie - biblioteka ze wszystkimi książkami, jakie na świecie wydano, diabły pilnują ciszy, ludzie w skupieniu czytają. Ateista nie wie, o co chodzi.
Kolejny lokal - kotły, ludzie w smole się prażą, nieludzkie wycie, diabły widłami popychają tych, którzy chcą uciec. Ateista nie wytrzymał:
- Panie Diable, ale o co chodzi, tu impreza, tu czytelnia, a tu kotły, smoła...
- A nie, na tych niech pan nie zwraca uwagi, to katolicy, jak wymyślili, tak mają. |
|
|
Matrix |
Wysłany: Śro Lut 2008 13 13:54:56 GMT Temat postu: |
|
Fąfara zmarł i staje właśnie przed świętym Piotrem. Ten mówi:
- Niestety, przyjacielu. Popełniłeś w życiu straszny grzech i nie zostaniesz wpuszczony do nieba, zanim nie odpokutujesz. Oszukiwałeś na podatku dochodowym od osób fizycznych. Twoja kara będzie polegała na tym, że wrócisz na ziemię i spędzisz pięć lat z obrzydliwą, paskudną babą, ze wszystkimi małżeńskimi obowiązkami włącznie. Jeśli ci się uda z nią wytrzymać tyle czasu, wejdziesz do nieba.
Fąfara uznał, że pięć lat to niewiele wobec perspektywy wieczności w niebie. Wrócił na ziemię i żył z babą-kaszalotem, którą mu święty Piotr przeznaczył. Któregoś dnia Fąfara idąc z nią ulicą, zobaczył przyjaciela. Przyjaciel szedł w towarzystwie tak odrażającego babsztyla, że w porównaniu z nią kobieta Fąfary była prześliczną kobietą.
- Cześć, stary - Fąfara wita przyjaciela. - Jak to się stało, że żyjesz z takim kaszalotem?
- No wiesz... Zmarłem niedawno, Święty Piotr powiedział, że popełniłem straszliwy grzech, oszukując na podatku dochodowym od osób fizycznych i że teraz muszę odpokutować, przeżywając pięć lat na ziemi z tą paskudnicą.
Przyjaciele uścisnęli sobie dłonie w pełnym zrozumieniu i obiecali sobie wspomagać się nawzajem dobrym słowem. Gdy już mieli się rozejść, zauważyli wspólnego znajomego, idącego ulicą w towarzystwie kobiety pięknej jak marzenie, bardzo seksownej, o boskiej figurze.
- Cześć, stary! - wołają do niego. - Skąd ty, stary kawaler, dorwałeś taką cizię?
- Hm, szczerze mówiąc nie wiem. Pewnego razu obudziłem się, a ona leżała obok mnie. Od paru lat mam wszystko, o czym można marzyć: piękną kobietę, cudownie prowadzony dom i bajeczny seks. Nie wiem tylko, dlaczego zawsze, kiedy się kończymy kochać, ona odwraca się do ściany i mruczy: "Pieprzony podatek dochodowy od osób fizycznych!" |
|
|
Matrix |
Wysłany: Śro Lut 2008 13 13:48:18 GMT Temat postu: |
|
Młody i stary nauczyciel idą szkolnym korytarzem na lekcje. Młody niesie ze sobą stosy sxerowanych kartek, tekę wypchaną książkami i jeszcze dziennik w zębach. Stary idzie na luzaka, niesie tylko klucz od sali. Młody mówi z podziwem:
- No, no! Po tylu latach pracy, pan ma to wszystko w głowie?
- Nie, w dupie. |
|
|
Matrix |
Wysłany: Nie Lut 2008 3 12:39:39 GMT Temat postu: |
|
Czym się rożni 20 wiek od 21 wieku? - W 20 wieku żeby zobaczyć pośladki trzeba było zdjąć gatki, a w 21 żeby zobaczyć gatki trzeba rozchylić pośladki!
|
|
|
Przemo |
Wysłany: Pon Sty 2008 7 17:36:00 GMT Temat postu: |
|
<szmon> trigun mysle ze \"cycki i ich rola w życiu seksualnym matki, żony i kochanki - omów w oparciu o współczesą literaturę pornograficzną i czasopisma popularno-naukowe z obrazkami\" będzie dobrym tematem na ustną mature z polskiego |
|
|
Przemo |
Wysłany: Czw Sty 2008 3 22:39:18 GMT Temat postu: |
|
<pawell> pamietasz cos z wczorajszej imprezki?
<ciapek> z jakiej imprezki ?
<mara> moja starsza dzwoni do jakiejś koleżanki
<mara> i gada bez przerwy od 56 minut
<mara> i nagle coś takiego
<mara> "DOBRA, TO ZADZWONIĘ JAK BĘDZIESZ W DOMU. SEKRETARKA TO JEDNAK NIEZAWODNA RZECZ. PAPA. BUZIAKI"
<mark> Winamp to istny fenomen
<mark> robisz coś ważnego, sypie ci się cały komp, a Winamp zawsze gra
<mark> chciałoby się rzec "i gra muzyka"
<mark> ale jakoś ciężko to mówić w momencie, gdy tracisz coś nad czym siedziałeś pół dnia...
<mila> achhhhh,jestem taka rozpalona..
<mila> moja muszelka jest taka wilgotna ...
<mila> moje opalone cialo pragnie cie tygrysie
<kosio> a propos, wiesz ze lepper nie jest juz ministrem?
<Fred> Czy jest koniak i owoce egzotyczne?
<Pani_sprzedawczyni> Nie.
<Fred> To poproszę jabola i ogórki kiszone.
<seth> przetłumaczysz mi tekst?
<Phaet> ok wal
<seth> "ty pierdolony chuju z tą swoją pierdoloną bandą pojebów"
<Phaet> to będzie tak...
<Phaet> "Szanowny marszałku, wysoka izbo"
<seth> lol chodziło mi na angielski |
|
|
Przemo |
Wysłany: Wto Lis 2007 20 13:45:25 GMT Temat postu: |
|
<Semey> Sciagam Moda na Sukces 'Fullpack.E1-6634.HDTV.XviD.size.7.17 TB
<Semey> noo zostawie na noc kompa pewnie się ściągnie
<Nakatumi> jak mam zobrazowac niesmiertelnosc?
<Nakatumi> kadr z mody na sukces?
<el_nino> LOL
<el_nino> Polska najbardziej zinformatyzowanym krajem świata!
<sawsea> ??
<el_nino> z ankity wp.pl przeprowadzonej na ich stronie internetowej wynika, ze 100% ludzi ma dostep do intenetu
<sawsea> ... |
|
|
Przemo |
Wysłany: Sob Lis 2007 3 23:04:37 GMT Temat postu: |
|
<vicia> jesteśmy razem dwa lata. po kilku dniach znałam jego nr telefonu i gg. po miesiacu znałam na pamiec rowniez nr jego rodzicow,brata i sisotry. po pol roku znałam na pamiec jego IP,nr karty kredytowej,kod pin do telefonu,innej karty,kod na domofon,15 nr gg jego przyjaciol,jego date urodzin,pesel,nr ubezpieczenia i godziny w ktorych sie odlewa, a on kurwa nie moze zapamietac ze mam urodziny 30 października |
|
|
Przemo |
Wysłany: Wto Paź 2007 30 15:13:27 GMT Temat postu: |
|
<marian> Na 10 spytanych dziewczyn na korytarzu w mojej szkole "Czy zrobi mi loda" 8 ze zdziwieniem odpowiedzialo "Tutaj?!"
<krystian> Musze sobie kupić nowe spodnie, w tych mi sie rozporek sam odpina
<arni> i czym się martwisz? wykonuje za ciebie połowę roboty
<lysy> Przeprowadziłem właśnie dysocjacje jonową chlorku sodu w podwyższonej temperaturze w rozpuszczalniku polarnym.
<zuy> że co kurwa?
<lysy> posoliłem wode na makaron ;]
<jachu> pożycz na browara
<zkacowany> od kogo?
<kantek> czytałeś onet? Mężczyźni myślą o seksie co 52 sekundy.
<konwers> bzdury...ja myśle 52 razy na sekundę. |
|
|
Gabi |
Wysłany: Pon Paź 2007 29 12:07:17 GMT Temat postu: |
|
ja wam opowiem kawaly dwa
Dla dziewczyn
Wchodzi facet do księgarni i mówi
- chciałbym ksiązkę "mężczyzna -PAN i WŁADCA"
- fantastyka na lewo!
Dla facetów -> zeby sie nie obrazali
- Dlaczego się przenosi pannę młodą przez próg?
- Bo sprzęt AGD sam nie wejdzie do domu.... |
|
|
Przemo |
Wysłany: Nie Paź 2007 28 22:38:59 GMT Temat postu: |
|
<nagl> jak myslicie, co jest najwspanialsza rzecza na swiecie?
<mime> sex
<piter> sex
<uffok>sex
<frik> placki ziemniaczane
<juni> widzisz takiego faceta
<juni> lat 22, 180 cm wzrostu, 100 kg żywej, przypakowanej wagi, włosy ogolone na 3 mm, ubrany w moro, desanty na nogach, plecak.
<juni> W monopolowym, głosem rodem z Behemotha ["Amol, Portos, Kaka demona!"] mówi
<juni> "Mleczko w tubce proszę"?
<juni> Popłakałam się ze śmiechu i uciekłam ze sklepu. |
|
|
Przemo |
Wysłany: Wto Paź 2007 16 13:47:53 GMT Temat postu: |
|
<BoneyM> slyszeliscie, ze podobno Tinky-Winky z Teletubisiow jest gejem?
<wrona> To maly pikus. Zwirek i Muchomorek oficjalnie spali w jednym lozku ;P
<Orsi> A Mis Uszatek - dorosly, mial wlasne mieszkanie i telewizor - a chodzil do przedszkola...
<wrona> No i Krolik Bugs zawsze calowal Elmera |
|
|
Przemo |
Wysłany: Pon Paź 2007 15 20:59:34 GMT Temat postu: |
|
<Krzysiek> teraz masz ten komfort że możesz sobie wybierać facetów...
<Anka> hmm, nigdy tego nei umiałam robić xD
<Krzysiek> szok, nie? jakby wejść do hipermarketu i nie wiedzieć którą pastę do zębów wybrać..
<Anka> ale widzisz... mnie intersują inteligentni faceci z poczuciem humoru. nieliniowi. niestereotypowi
<Anka> z pasją
<Anka> i własnym zdaniem
<Anka> z którymi da sie rozmawiać
<Anka> tacy którzy nie boją się wyróżniać
<Krzysiek> geje... xD |
|
|
Przemo |
Wysłany: Pon Paź 2007 15 20:58:30 GMT Temat postu: |
|
<Cieciu> co student może zrobić sobie na obiad?
<Pietruch> zupkę chińską
<Cieciu> miałem na myśli coś pożywniejszego
<Pietruch> zupka chińska z chlebem
<Cieciu> a coś bardziej wyszukanego?
<Pietruch> zupka chińska z chlebem i masłem
<llio> nigdy nie będe jadł tego świństwa
<foamy> to nie jest tak ze kazdy to je
<foamy> phaet na przyklad jest jedynym dawnym studentem ktory nawet nie wie co to zupka chinska
<foamy> LD
<Phaet> Po pierwsze: Jestem baaardzo leniwy
<Phaet> Po drugie: My informatycy nauczyliśmy się żyć bez jedzenia, picia, przemieszczania się, snu, kontaktów między ludzkich
<Kepper> Ale weź odłącz im prąd to będą zachowywac się jak lemingi
<gru> doszedlem do niebezpiecznego poziomu lenistwa przed kompem
<gru> jesli mi fajka spadnie, albo nawet jesli poleci kilka metrow od fotela
<gru> na 100% spadnie na opakowanie po zupce chinskiej |
|
|
Przemo |
Wysłany: Wto Paź 2007 9 19:08:44 GMT Temat postu: |
|
cos dla matrixa:P
<thg> witam potrzebuje pomocy
<FurryThales> co jest?
<thg> otóż zrobiłem sobie forum, juz z miesiac istnieje, sporo uzytkownikow, sporo postów, no i tylko ja sprawuje tam wladze
<FurryThales> ale w czym problem ?
<thg> chcialem zobaczyc czy moge sam siebie zbanowac... no i udalo sie
<thg> da sie to odczarowac?
<FurryThales> ...
<cyco> jam,władca zalesia, hrabia magdeburski, książe wieluński, hetman wołyński, pan polesia, marszałek koronny obojga narodów, witam ciebie, niewiasto. padnij na kolana i oddaj hołd.
<tyfus> co chcesz...?
<cyco> masz pożyczyć na piwo...?
<Przemek> Dwa żubry i spokój
<Junior> Dwie kaczki i burdel... |
|
|
Matrix |
Wysłany: Śro Sie 2007 22 21:18:07 GMT Temat postu: |
|
nie tyle dowcip, ale kawalek z kominka
"Widzisz, gdybyś się nazywał Andrzej Zachariusz Antoni Ryszard Protazy Ali Hassan bin Laden to może miałbyś u niej jakieś szanse. Zawsze ci mówiłem - liczy się długość." |
|
|
Matrix |
Wysłany: Wto Cze 2007 19 21:19:42 GMT Temat postu: |
|
Umiera papież. U wrót raju św. Piotr go pyta:
- Ktoś ty?
- Ja? biskup Rzymu.
- Biskup Rzymu? Nie kojarzę.
- No, namiestnik Pański na Ziemi.
- To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem głową kościoła katolickiego!
- A co to takiego?
- ....
- Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa. (tup, tup, tup)
- Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam...
- Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz?
- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać.
Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:
- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu?
- No, i?
- Ono do tej pory działa. |
|
|
Koli |
Wysłany: Nie Cze 2007 3 20:50:12 GMT Temat postu: |
|
Coś na rzeczy tj sesja ...
Środek nocy, kilka godzin do egzaminu, z przekrwionymi oczami, jeszcze lekko "zalkoholizowany" student zakuwa. Nagle pojawia się... Anioł.
- Stary, co ty w ogóle robisz?
- No... uczę się na egzamin.
- No wiem, daj spokój, zaufaj mi, jestem twoim aniołem stróżem, wiem wszystko co i jak, uwierz mi, zdasz jutro ten egzamin bez problemu, teraz się wyśpij, napij... nie wiem, rób co chcesz, a ja jutro pójdę z tobą na ten egzamin i będzie dobrze.
- Student zgodził się, rzucił książki w kąt, na drugi dzień na sali egzaminacyjnej losuje kopertę z pytaniem. Podchodzi do ławki, za nim Anioł.
Student rozrywa kopertę:
- O kur...!
- Anioł zagląda mu przez ramię:
- O ja pier...! |
|
|
Koli |
Wysłany: Nie Cze 2007 3 20:47:52 GMT Temat postu: |
|
Do apteki wchodzi mężczyzna i prosi o możliwość rozmowy z aptekarzem.
Aptekarka w okienku odpowiada:
- Proszę pana, nie zatrudniamy ani jednego mężczyzny. Właścicielką apteki jest moja siostra, a ja też jestem farmaceutką. W czym mogłabym pomóc?
- Mam jednak taką sprawę, że wolałbym porozmawiać z mężczyzną...
- Proszę pana, jestem dyplomowaną farmaceutką i zapewniam pana, że podejdę do sprawy wyjątkowo dyskretnie.
- Rozumiem. Bardzo ciężko mi o tym mówić... Mam wielki kłopot, ponieważ mam permanentną erekcję. Co pani mogłaby mi na to dać?
- Hmm... Proszę poczekać chwilkę, muszę zapytać mojej siostry.
Po kilku minutach farmaceutka wraca i mówi:
- Proszę pana, naradziłyśmy się z siostrą i wszystko, co możemy panu dać, to 1/3 udziałów w aptece, służbowy samochód i 3 tysiące miesięcznej pensji. |
|
|
Matrix |
Wysłany: Sob Cze 2007 2 18:44:02 GMT Temat postu: |
|
Sa Polak Ruski niemiec i diabel no i diabel kaze kazdemu z nich dac dac cos do jedzenia ze swojego ciala no i oni tacy smutni no ale cuz musza dac bo inaczej on ich zabije.
No i najpierw Niemiec daje kawalek reki, zjedli. Rusek daje kawalek nogi, no i jakos tam zjedli przychodzi kolej na Polaka no i ten rozpina rozporek i oni juz tacy szczesliwi Niemiec mowi "ohoho bedzie dobre miesko", a Polak na to: A nie bo jogurcik!
polak to sobie zawsze poradzi |
|
|
Matrix |
Wysłany: Nie Maj 2007 27 16:39:32 GMT Temat postu: |
|
Przyjazn miedzy kobietami
Pewnego dnia kobieta nie wrócila na noc do domu. Nastepnego dnia
powiedziala mezowi, ze spala u przyjaciólki. Maz zadzwonil do 10 jej
najlepszych przyjaciólek... zadna nie potwierdzila...
Przyjazn miedzy mezczyznami
Pewnego dnia maz nie wrócil do domu na noc. Nastepnego dnia powiedzial
zonie, ze spal u kolegi Zona zadzwonila do 10 jego najlepszych przyjaciól.
8 potwierdzilo, ze spal, a 2 - ze jeszcze jest...
Ale wśród karpi to chyba niezbyt działa... |
|
|
Matrix |
Wysłany: Śro Maj 2007 23 14:47:54 GMT Temat postu: |
|
-Co to jest pochodna imprezy?
-Jest to ilość alkoholu, który możemy kupić za sprzedane butelki pozostałe po imprezie.
-A co to jest udana impreza?
-Jest to impreza o niezerowej drugiej pochodnej. |
|
|