Autor Wiadomość
Krzysiek
PostWysłany: Sob Mar 2007 3 12:29:13 GMT    Temat postu:

a najlepsze jest ze nikt nie mowi o co chodzi a i tak kazdy sie domysla a przynajmniej mysli o rzeczy dla niego dobrej czyli kazdy indywidualnie mysli o swoich milych chwilach i nic mu nikt ne narzuca
Gabi
PostWysłany: Sob Mar 2007 3 2:04:15 GMT    Temat postu:

a widzisz:p musisz sie domyslec.. bo tu nikt nic nie mowi wprost.. cos jest tak dobre.. ze nie chce sie przestac tego "robic", powiem zeby nie ojarzyc czynic.. ze az sie chce zeby czas sie zatrzymal..
Matrix
PostWysłany: Sob Mar 2007 3 2:02:18 GMT    Temat postu:

no to co to takiego "to coś"? uświadomcie mnie <udaje głupka>
Gabi
PostWysłany: Sob Mar 2007 3 1:55:09 GMT    Temat postu:

aj no skoro tak twierdzisz.. my tu reszta i tak inaczej myslimy ze o cos innego chodzi :p
Matrix
PostWysłany: Sob Mar 2007 3 1:53:41 GMT    Temat postu:

to o co? bo jesli nie wiadomo o co chodzi to chodzi zwykle o $$$
Gabi
PostWysłany: Sob Mar 2007 3 1:51:03 GMT    Temat postu:

oj no nie schodz w ta strone.. nie o to chodzi
Matrix
PostWysłany: Pią Mar 2007 2 16:04:00 GMT    Temat postu:

Cytat:
[..] albo to cos czesciej robic...


tak, a później chłopcy narzekają, że ich prawe ręce bolą
Anusia
PostWysłany: Pią Mar 2007 2 15:50:28 GMT    Temat postu:

a niby jakie? nie mowie o nadmiarze... mowie o zaspokojeniu potrzeb... a jesli potrzebujesz kogos tudziez czegos wiecej niz to cos lub tego kogos ma... to nie ma innej rady jak z tym kims spedzac wiecej czasu albo to cos czesciej robic...
Krzysiek
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 23:34:46 GMT    Temat postu:

wlasnie nie wiadomo jak to jest bo chyba nawet nadmiar czegos dobrego moze spowodowac nie dobre skutki
Matrix
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 23:33:46 GMT    Temat postu:

tego co dobre nigdy za wiele
Krzysiek
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 23:32:14 GMT    Temat postu:

ale wiesz ze nadmiar czegos moze szkodzic
Matrix
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 23:31:23 GMT    Temat postu:

ale jesli to cos sie kocha... to nie moze to byc zle
Gabi
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 23:22:30 GMT    Temat postu:

wasnie.. i tu chyba jest ten problem
Krzysiek
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 23:22:04 GMT    Temat postu:

tylko zalezy co sie kocha
Gabi
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 23:19:52 GMT    Temat postu:

.. to drugie swietny pomysl..
Krzysiek
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 23:03:08 GMT    Temat postu:

no prawda polak potrafi
Anusia
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 22:53:59 GMT    Temat postu:

a tam nie da sie... wszystko sie da... choc jakby tak sobie zaczac wmawiac "wcale dobrze sie nie bawie"... to faktycznie byloby trudno żeby w koncu sobie tego nie wmowic...
jest jeszcze drugie wyjscie.. robic ciagle to co sie kocha i nie przestawac
Krzysiek
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 22:50:04 GMT    Temat postu:

no napewno sie tak nie da
Gabi
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 22:22:02 GMT    Temat postu:

hmm ale robiac ukochane rzeczy w nudnym czasie sie chyba nie da..
Matrix
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 22:17:44 GMT    Temat postu:

no niby moznaby tak oszukac umysl, ale potem by nie bylo zadnej satysfakcji z tego przeyztego szczescia chyba :/
Anusia
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 22:14:03 GMT    Temat postu:

skoro szczeslywm czas szybko leci... a nieszczesliwym sie dłuży.. to powinno sie być nieszczesliwym i robic swoje ulubione i ukochane rzeczy
Krzysiek
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 14:10:09 GMT    Temat postu:

jakie to filozoficzne no ale to chyba glownie chodzi o koncentracje jezeli koncentrujemy na czyms przyjemnym to nasza swiadomosc nie bierze pod uwage czasu ktory mija szybko
Gabi
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 13:08:15 GMT    Temat postu:

hmm.. no ciekawe ciekawe... nie powiem ze nie tez chyba dobra teoria.. ej a moze tak jest dlatego ze w momencie kiedy robimy cos fajnego i nie chcemy zeby sie skonczyo.. to tak nam sie troszke swiadomosc wylacza.. i sie tak zawieszamy w swoim swiecie jakby drugim.. i gdy powracamy.. to powracamy do starego czasu ktory inaczej biegnie niz ten drugi tylko nasz
Przemo
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 12:39:45 GMT    Temat postu:

dokalnie nei wiem dlaczaego tak sie dzieje.
Moze ma to cos wspolnego z teoria wzglednosci.

"Czas, czas ktory minal i nie zatrzymal sie nawet wtedy kiedy mijal sens mojego zycia. Niewiedzialem ze jest zaklecie zdolne je zatrzymac."
Gabi
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 12:35:28 GMT    Temat postu:

no ja sie zgadzam ze tak jest.. ale dlaczgeo.. przeciez powinno mijac wzglednie podobnie jak w chwilach zlych... tak samo jest jak sie gdzies spieszy... zawsze czas leci za szybko
Przemo
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 12:33:39 GMT    Temat postu:

jak robisz cos milego, cos wspanialego to zajmuje ci to tyle czasu ze nie wiesz nawet iedy on zlecial. A jak cie cos nudzi to to sie ciafnie i ciagnie i konca nie widac.
Krzysiek
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 11:45:31 GMT    Temat postu:

Fajny temat dobre pytanie choc nie wiem jak jestesmy szzcesliwi to czas szybko mija bo szcesliwi czasu nie licza i nie zauwazaja kiedy mija a ludzia nieszczesliwym czas sie dluzy bo tylko sie zamartwiaja nad wolnym uplywem czasu (np ja ) niewiem czy rozumiecie ja tam rozumiem
Gabi
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 1:59:31 GMT    Temat postu:

obrze... ale od razu.. tak "na przyszlowiowym wejsciu"
Matrix
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 1:57:46 GMT    Temat postu:

az sobie zrobie kopie zapasowa tej strony zebym mial to oswiadczenie woli na pismie no to przy najblizszej okazji sobie odbiore ale od razu, bo potemmnie rozkojarzysz jak zwykle
Gabi
PostWysłany: Czw Mar 2007 1 1:56:26 GMT    Temat postu:

:p bo nie chciales:p przepadlo.. potem byla chwilka gdy miales jeszcze szanse..ale nie chciales pinu podac :p wiec przepadly :p


nie no zartuje:) nie przepadly

zapisz.. na kartce bo ja zapomne.. a to jest ciekawe